Kiedy ktoś w XX wieku wypowiadał słowo „fizyka”, większość ludzi wyobraziła sobie nieuczesaną głowę Alberta Einsteina. Ekscentryczny naukowiec znany ze swych odkryć, które zmieniły świat na zawsze. Od tego czasu minęły jednak dziesięciolecia, a w umysłach ludzi fizyka zaczęła kojarzyć się z innym genialnym człowiekiem.
Stephen Hawking miał ciężkie życie. Po wejściu w trzecią dekadę swojego życia zdiagnozowano mu chorobę ALS-a, która zdegradowała mu mięśnie, usadziła go na wózku inwalidzkim i wzięła umiejętność wypowiadania się. Ale jednego nie mogła zabrać.
Wypełnionie życie Stephena Hawkinga
Genialny mózg Stephena Hawkinga wciąż pracował, a lata na wózku inwalidzkim były najbardziej płodnymi latami jego życia. Udało mu się opisać, co działo się na horyzoncie zdarzeń czarnej dziury. Ujawnił promieniowanie Hawkinga i pokazał, że nawet czarne dziury nie są wieczne.
Swoje miliony zarobił poprzez pisanie książek. Człowiek, który nie mógł mówić i poruszać palcami, napisał tysiące stron. Przeszedł kilka małżeństw i zostawił troje dzieci.
Stephen Hawking był człowiekiem, który nie chciał się poddać. Lekarze powiedzieli mu, że nie skończy trzydziestu lat. Zmarł w pięknym wieku 76 lat. Miał niesamowicie sztywne korzenie. Wszyscy mamy się od niego szansę czegoś nauczyć.
Niech ziemia będzie lekka, profesorze.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o życiu Stephena Hawkinga, polecamy świetny film The theory of everything.