Kryptowaluta to „waluta cyfrowa oparta na kryptografii w celu zwiększenia bezpieczeństwa tych płatności.” Zasadniczo, jest to cyfrowa forma pieniędzy, które używamy na co dzień w sklepach, restauracjach, barach … jako środek wymiany za towary i usługi.
W zasadzie są to jednostki i zera krążące w Internecie, elektrony przepływające przez kable lub przechowywane na dyskach twardych serwerów na całym świecie. Skąd zatem bierze się ich wartość i co nam oferują?
By odpowiedzieć na to, na pierwszy rzut oka proste pytanie, musimy najpierw przyjrzeć się bieżącemu systemowi płatności – tak zwanym pieniądzom fiducjarnym – i porównać go ze stosunkowo nowym pomysłem zwanym kryptowalutą.
Klasyczne pieniądze „Fiat Money”
Pieniądze fiducjarne, wzgl. waluty fiat takie jak polski złoty, dolar, euro, rubel czy jen są obecnie uważane za walutę uniwersalną kontrolowaną przez bank centralny. Nie są one objęte własnością lub metalami szlachetnymi, co oznacza, że bank centralny może w każdej chwili wpuścić w obieg nowe monety. Głównie w celu opłacenia wydatków rządowych lub stymulowania gospodarki. Oznacza to również, że obecna waluta jest praktycznie bezwartościowa a dostęp do niej jest nieograniczony. Powód, dla którego są dla nas wartościowe, jest prosty. Społeczeństwo (wszyscy) podjęło taką decyzję i wierzy w to. Sformułowanie „Fiat” pochodzi z języka łacińskiego i oznacza dosłownie „Niech się stanie”, w związku z pieniędzmi jest często postrzegana jako „polecenie oraz autoryzacja szczególnie od rządu, że pieniądz staje się ustawowym środkiem płatniczym”.
Ten wynalazek pozwolił na gwałtowny wzrost światowej gospodarki w ostatnich dekadach. Jesteśmy „bogatsi” niż kiedykolwiek wcześniej. Korzyści z pieniądza fiducjarnego zaczęły jednak ostatnio słabnąć, a różne problemy zaczynają rosnąć, począwszy od inflacji, do faktu, że wszystkie „nowoczesne” kraje (w tym Polska) są „zadłużone”. Oczywiście pojawia się pytanie, komu jesteśmy winni pieniądze. Nad odpowiedzią na powyższe pytanie możemy się zastanowić w innym artykule. Teraz spróbuję odpowiedzieć na pytanie, co to jest kryptowaluta.
Pierwszą kryptowalutą był Bitcoin
Kryptowaluta to, jak już wspomniano, cyfrowe pieniądze. Główną cechą „prawdziwej” kryptowaluty jest fakt, że w zasadzie nie należy ona do nikogo. Jej wartość jest określana przez rynek i nie jest możliwe wytwarzanie nowych, cyfrowych monet. Kluczowym słowem jest „decentralizacja”. Po raz pierwszy koncepcja zdecentralizowanej kryptowaluty została wykonana przez człowieka (prawdopodobnie grupę ludzi) o nazwie Satoshi Nakamoto. 3 stycznia 2009 r. grupa ta utworzyła pierwszy blok bitcoinów . Technologia oprogramowania o nazwie Blockchain umożliwiła stworzenie pierwszego cyfrowego środka płatności – Bitcoina. Odtąd nikt, nawet twórcy Bitcoina, nie może nijak na walutę wpływać, fałszować ją, kontrolować, lub powodować inflacji.
Aby uzyskać więcej informacji, zobacz: Co to jest blockchain?
Jak działa Bitcoin
W sieci, która czyni z Bitcoina prawdziwą walutę i zabezpiecza wszystkie transakcje, nie istnieje żaden punkt centralny. Brakuje słabego miejsca, które można by zaatakować. Wręcz przeciwnie, składa się z ogromnej liczby komputerów, tak zwanych węzłów, które komunikują się ze sobą i wspólnie wykonują i weryfikują płatności. Za ten wysiłek uczestnicy otrzymują nagrodę, która jest niczym innym, jak samą Bitcoinem. Ten proces jest lepiej znany jako wydobycie. Z biegiem czasu jednak wydobycie stało się coraz bardziej wymagające. Chociaż na początku nie było problemu na stosunkowo wolnym komputerze, aby wydobyć nawet jeden Bitcoin () dziennie, dziś zyski z wydobycia pojawią się posiadając specjalny procesor i mając dostęp do taniej energii elektrycznej. W warunkach domowych praktyczni nikt już nie wydobywa Bitcoiny.
Obecnie w obiegu znajduje się około 16,4 mln bitcoinów, ale liczba ta nie będzie wzrastać w nieskończoność. Pewnego dnia napotykamy pułap – 21 milionów monet Bitcoin (maksymalna możliwa liczba). Pytanie brzmi, czy naprawdę osiągniemy taką ilość. Jest całkiem możliwe, że w przyszłości wydobycie bitcoinów przestanie być ekonomicznie korzystne. Liczba bitcoinów może zostać zwiększona tylko poprzez utworzenie nowej wersji tej kryptowaluty. Hipotetyczny Bitcoin 2.0 może stworzyć praktycznie każdy, jednakże właściwe pytanie brzmi, jak rynek przyjmie tę nowość. Najprawdopodobniej stałaby się oddzielną (inną) kryptowalutą, która podążałaby swoją własną ścieżką, a z oryginalnym Bitcoinem dzieliłby się tylko imieniem ewentualnie podobną infrastrukturą techniczną.
Więcej kryptowalut
Bitcoin dziś nie jest jedyną kryptowalutą na rynku. Idea zdecentralizowanych pieniędzy cyfrowych zainspirowała wielu innych ludzi i grupy, którzy stworzyli wiele różnych technologii. Do największych kryptowalut należy również Ripple, system płatności, który umożliwia dokonywanie płatności w różnych walutach, podobnie jak PayPal. Ripple kontrolowany jest przez jedną firmę, która jest właścicielem ponad 60 procent monet Ripple. Wśród systemów spełniających „tradycyjną” definicję kryptowalut to Litecoin, Ethereum (), Monero, Dash lub Zcash (), Waves.
Skąd bierze się wartość kryptowaluty
Jak to jest, że kryptowaluty mają wartość? Przecież w zasadzie nie istnieją one w rzeczywistości. Cóż, w pewnym sensie są bardziej realistyczne niż klasyczne (fiat) pieniądze, z których wszyscy korzystamy. Nawet większość złotych, euro lub dolarów istnieje tylko w formie cyfrowej na rachunkach bankowych. Wartość fizycznych monet lub banknotów również jest dyskusyjna. Faktem jest, że akumulacja pieniądza fiat, zarówno fizycznego, jak i cyfrowego, nie jest zbyt mądrym posunięciem. Z roku na rok tracą swoją wartość. Zjawisko to nosi nazwę inflacji. W przypadku Bitcoinów mamy gwarancję, że jest ich ograniczona ilość. Nie można go powielić, jest to w gruncie rzeczy rodzaj cyfrowego złota, które mimo pewnych dużych spadków wciąż zwiększa swoją wartość i nic nie wskazuje na to, aby ten trend został powstrzymany w najbliższej przyszłości.
Dołącz do nas na Facebooku i dołącz do społeczności fanów kryptowalut.